Podczas najbliższej edycji alternatywnych targów ślubnych, na uczestników tradycyjnie będzie czekać cała masa pomysłów, jak zorganizować „nieco inne” wesele.
Usługodawcy biorący udział w Sedinie nie boją się organizacji ślubów w mocno vintage’owym klimacie. Nie obawiają się też realizacji wesela w remizie z panną młodą w trampkach czy z pierwszym tańcem, który nie otwiera wszystkich bloków muzycznych. Wśród nich są zarówno wedding plenerzy, fotografowie, floryści czy bariści.
- Jako organizatorzy chcemy wychodzić poza utarte schematy i pozwolić młodym parom realizować ich wymarzony dzień po swojemu - wyjaśniają organizatorzy. - Nie ma nic bardziej motywującego, niż rozmowy z usługodawcami, którzy czują wskazany klimat i nie narzucają powielanych od lat schematów. Często spotykamy się z dekoratorami, którzy nie potrafią zrozumieć, że nie tylko kompozycje w stylu glamour są odpowiednie na wesele. Wielokrotnie też zespoły przygotowawcze stawiają weto przed realizacją pierwszego tańca o innej godzinie niż klasycznie tuż po obiedzie. A przecież ten dzień należy do pary młodej! Dlatego też warto nas odwiedzić.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?