Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk nauczycieli w Szczecinie: Nadal brakuje pedagogów, chociaż protest już nie taki ostry

Małgorzata Klimczak
Większość nauczycieli, którzy w ubiegłym tygodniu poszli na zwolnienia lekarskie w ramach protestu dotyczącego podwyżki płac, w poniedziałek wróciła do szkoły. Nadal jednak brakuje nauczycieli w niektórych placówkach oświatowych.

W poniedziałek na terenie województwa zachodniopomorskiego na zwolnieniach lekarskich przebywało 212 nauczycieli. Absencja objęła jedno przedszkole publiczne i 10 szkół. To zdecydowanie mniej niż w ubiegłym tygodniu, kiedy liczba nieobecnych nauczycieli przekraczała dwa tysiące.

CZYTAJ TEŻ: Kolejne szkoły i przedszkola w Szczecinie bez nauczycieli

Nauczyciele uznali, że podwyżki płac zapowiedziane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej są zbyt małe i nie chcieli czekać na działania związków zawodowych, tylko postanowili sami działać. Zaczęli masowo brać zwolnienia lekarskie. Wiele placówek oświatowych musiało odesłać dzieci do domów, bo nie można im było zapewnić opieki.

- Problem zaczął się pojawiać w okresie przedświątecznym, ale 14 stycznia to zjawisko się nasiliło - mówi Jerzy Sołtysiak, wicekurator oświaty. - W miarę upływu dni liczba nauczycieli na zwolnieniach lekarskich zmniejszała się. Problem najbardziej nasilił się w Szczecinie i jest to sytuacja wyjątkowa w skali kraju.

Zachodniopomorskie jest jednym z sześciu województw, w którym protest nauczycieli przybrał tak dużą skalę.

ZOBACZ TAKŻE: Strajk nauczycieli w Szczecinie. Nie będzie lekcji nawet przez tydzień? W ilu placówkach jest problem? Sprawdź!

Najgorsza sytuacja była 17 stycznia, kiedy na zwolnienie lekarskie poszło 2049 nauczycieli z 16 przedszkoli i 45 szkół.

- W tych placówkach na plan pierwszy wysunął się problem zapewnienia opieki dzieciom, które przebywają na zajęciach - mówi Jerzy Sołtysiak. - Zajęcia dydaktyczne zostały zawieszone, ale żadna szkoła nie została zamknięta. Tam, gdzie nie odbywały się zajęcia dydaktyczne, były zajęcia opiekuńczo-wychowawcze. Martwi nas to, ponieważ wyniki egzaminów zewnętrznych w naszym województwie nie wypadają najlepiej.

W szkołach, w których nie odbywały się zajęcia dydaktyczne, trzeba będzie te zajęcia nadrobić. Rodzice obawiają się, że uczniowie będą musieli chodzić do szkoły w sobotę, ale kuratorium uspokaja, że w tym przypadku nie jest to możliwe.

Rozporządzenie o organizacji roku szkolnego daje możliwość organizacji lekcji w soboty, ale po zaciągnięciu opinii rady pedagogicznej i rady szkoły. To muszą być oczywiście wyjątkowe i uzasadnione przypadki. Takie rzeczy się planuje na początku roku szkolnego.

- Każdy dyrektor szkoły musi w porozumieniu z nauczycielami ustalić w jaki sposób zostaną nadrobione zaległości - mówi Jerzy Sołtysiak. - Na pewno nie mogą tego zrobić w sobotę czy niedzielę. Nie ma też mowy o skróceniu wakacji czy wydłużeniu roku szkolnego.

W praktyce będzie to zapewne wyglądało tak, że na jednej lekcji uczniowie będą mieli więcej materiału, żeby uzupełnić braki. Na nadrobienie zaległości dyrektorzy mają czas do 11 lutego, a do 18 lutego muszą poinformować kuratorium o podjętych działaniach oraz ich efektach.

CZYTAJ TEŻ: Tydzień wolnego od szkoły? Trwa strajk nauczycieli. Co z dziećmi?

Nauczyciele strajkują. Uczniowie będą mieli wolne?

Tydzień wolnego od szkoły? Trwa strajk nauczycieli. Co z dziećmi?

ZOBACZ TAKŻE: Protest nauczycieli w Szczecinie. Masowo idą na L4. Gdzie mogą być problemy?

WIDEO: Szczecin: Nauczyciele na zwolnieniach. Do szkoły przyszło mniej dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Strajk nauczycieli w Szczecinie: Nadal brakuje pedagogów, chociaż protest już nie taki ostry - Szczecin Nasze Miasto

Wróć na pyrzyce.naszemiasto.pl Nasze Miasto